Na planie teledysku

Nareszcie mogę podzielić się z Wami efektami pracy z planu teledysku Anny Przybył.

Makijaż do teledysku znacznie różni się od tego na co dzień. Aby makijaż dobrze wyglądał w kamerze, trzeba zastosować kilka tricków, które Wam zdradzę. Równocześnie cała charakteryzacja musi być spójna z wizerunkiem artysty i jego dziełem.

1. Makijaż fotograficzny/telewizyjny jest być mocno kryjący i wyrazisty. To, co może wydawać się przesadzone i sztuczne, załagodzi oko kamery.
2. Flashback – musi dobrze odbijać światło, dlatego wykonywany jest produktami z filtrem SPF powyżej 20.
3. Matowanie to podstawa. Dobry puder powinien być zawsze w pogotowiu.
4. Kosmetyki kolorowe – dobieramy odpowiednio do typu urody (więcej na ten temat w moim poprzednim wpisie: KLIK), mocno podkreślamy atuty i płynnie łączymy z konceptem całości projektu (teledysku/sesji/roli teatralnej).

Pamiętajcie, że taki makijaż musi znieść kilkanaście godzin na planie, przy mocnym świetle, czasami w różnych warunkach atmosferycznych, przy zmianie stylizacji i w ciągłym ruchu. Dlatego tak ważne jest, żeby został wykonany profesjonalnie i żeby stale kontrolować ewentualne zmiany.

Dzień zdjęciowy z przemiłą Anią i ekipą realizującą nagrania (chłopaki współpracowali też między innymi z Natalią Szroeder, czy Dawidem Kwiatkowskim), był dla mnie czystą przyjemnością. Poniżej zostawiam Wam efekt naszej pracy w postaci wizji i fonii 🙂